Wojciech Karolak

23.06.2021
Wojciech Karolak, fot. Karpati & Zarewicz
Wojciech Karolak, fot. Karpati & Zarewicz

„Mogę tygodniami nie słuchać żadnej płyty czy nie dotknąć instrumentu i nie mam poczucia straconego czasu. Może gdybym miał przekonanie, że jestem geniuszem, który obdarza świat wspaniałościami, byłoby inaczej. Ale raczej myślę o sobie, że jestem żyjątkiem, które a to popije sobie herbatkę, a to się prześpi, a to coś zagra. Nie czuję na sobie żadnej ciążącej misji”, mówił w 2016 roku, w rozmowie z Paulą Szynol, Wojciech Karolak.
Cudowny człowiek, gawędziarz, multiinstrumentalista, wirtuoz organów Hammonda, które stały się jego symbolem. W Krakowie, gdzie odbierał wykształcenie muzyczne, skończył klasę fortepianu, wziął nawet udział w szkolnym trójmeczu jazzowym klawiszowców, ale gdy dołączył do Jazz Believers – obok Andrzeja Trzaskowskiego, Komedy i „Ptaszyna” Wróblewskiego – grał na saksofonie altowym, później, w The Wreckers Trzaskowskiego, na tenorowym. Dopiero współpraca z Andrzejem Kurylewiczem pozwoliła mu wrócić do klawiszy. W 1962 roku założył zespół, The Karolak Trio, w którym grali również Andrzej Dąbrowski i Roman „Gucio” Dyląg. W 1966 roku wyjechał do Szwecji, gdzie grał m.in. z Michałem Urbaniakiem. Po powrocie współpracował z grupą Mainstream Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego, później założył kolejny własny zespół, Time Killers (z Tomaszem Szukalskim i Czesławem „Małym” Bartkowskim). Ich album o tym tytule został uznany za najlepszą płytę dekady lat 80. Rzadko wchodził do studia, często jednak koncertował. Od lat pisał muzykę filmową – był autorem muzyki do Konopielki Witolda Leszczyńskiego z 1981 roku i Excentryków, czyli po słonecznej stronie ulicy Janusza Majewskiego (w 2016 roku otrzymał za nią Nagrodę Filmową „Orzeł”). Miał w dorobku również piosenki oraz muzykę do spektakli teatralnych i musicali.
Od 2019 roku był członkiem honorowym Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.

#pożegnania
#Wojciech Karolak